26 marca 2023
[Czytanie] Prorok
Ezechiel mówi o wydobyciu przez Boga Izraela z jego grobu. Grób,
żmierć... Ale te słowa to nie tylko historia i proroctwo tysiące lat
wstecz. To słowo jest dzisiaj bardzo aktualne dla każdego z nas. Grób,
śmierć. Co jest takim twoim grobem, śmiercią??? Co oddala ciebie od
Boga? Tak jak Izrael porzucał wielokrotnie w swojej historii Boga i
wybierał sobie bożki, tak samo wielu czyni dzisiaj. Ja, ty, każdy
wybiera jakieś swojke bożki, które stawia przed Bogiem. Często
zapominamy o pierwszym przykazaniu dekalogu, tak mało osób spowiada się
ze złamania tego przykazania. Mówią o tym spowiednicy. Bóg chce
wydobyć również ciebie, właśnie dzisiaj z twojej śmierci. Duchowej
śmierci, chociaż może twoje ciało jest zdrowe. Bóg pragnie abyś
ożył, wrócił do życia ducha, abyś opuścił świat grzechu i zdrady
Boga. Jaki jest twój grzech? Czy widzisz go? Czy chcesz go opuścić?
Może jest dobrze zamaskowany... Bóg poprowadzi cię do wyzwolenia z
grzechu, do zupełnie nowego życia. Czy jednak pójdziesz za Nim? Czy dasz
się poprowadzić?? [ Ewangelia ] Przyjaciel Jezusa, Łazarz, o którym
pisze dzisiejsza perykopa był chory, ale Jezus udaje się do jego domu,
domu gdize mieszkała Maria i Marta, siostry Łazarza, już po jego
¶mierci. Siostry Łazarza już wcza¶niej posłały do Jezusa wiadomo¶ć:
"Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz". Ale Jezus dociera do tego
domu wraz z uczniami już po ¶mierci Łazarza. Gdy byli już w domu Marii
i Marty, "Marta rzekła do Jezusa: Panie, gdyby¶ tu był, mój brat by nie
umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek by¶
prosił Boga" (J 11,21-22). Wielka wiara Marty. To wła¶nie tutaj Jezus
mówi do niej: "Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy,
choćby i umarł, żyć będzie" (J 11,25). Jezus daje jej jasn¶
odpowiedĽ w tej sytuacji: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Tylko we
mnie jest prawdziwe zmartwychwstanie i życie. "Każdy, kto żyje i wierzy
we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to? (J 11,26). Marta
uwierzyła, nie miała co do tego w±tpliwo¶ci. Jezus dopu¶cił celowo,
aby Łazarz umarł. Nie zapobiegał tej ¶mierci, ale celowo chciał go
wskrzesić. Dlatego dopu¶cił, aby on umarł, aby mogły dokonać się
większe dzieła Boże. Jezus widział jak płakała Maria i Żydzi,
którzy razem z ni¶ przyszli. To wła¶nie tutaj Jezus zapłakał nad
¶mierci± swego przyjaciela Łazarza. Zebrani w domu Marii i Marty
chcieli, aby Łazarz nie umarł. Ale Jezus chciał go przywrócić do
życia. Nie uleczyć z choroby, ale objawić chwałę Boż¶, dużo
większe dzieła Boże.
Trzeba umieć wej¶ć w spektrum dokonań
Jezusa przez które chce nam objawić Chwałę Ojca. Musi więc być nasza
wiara, ale nie taka malutka, ale wielka, spodziewaj¶ca się wiara. Czy mam
tak¶ wła¶nie wiarę? Bóg chce posługiwać się nami, aby¶my byli
¶wiadectwem wielkich dokonań Bożych. Więc chce, by¶my byli Łazarzem,
bo dopiero umarły Łazarz mógł być wskrzeszony. Ale chce też, by¶my
mieli wiarę jak Maria i Marta, do których Jezus mówi: "Ja jestem
zmartwychwstanie i życie". W naszym życiu potrzebne s¶ cuda, aby¶my
uwierzyli. Mamy być nie tylko ¶wiadkami spektakularnych uzdrowień, ale
mamy stać się tymi, których Jezus uzdrawia. Być takim Łazarzem,
który umarł, a którego Jezus wskrzesza. Pozwolić, aby Jezus mógł mnie
wskrzesić. Ale wpierw potrzeba, abym zgodził się umrzeć. Umrzeć
dla swoich planów, oczekiwań, wyobrażeń, dla mojej niewiary. Umrzeć
nawet jako przyjaciel Jezusa. Czasem Jezus celowo zatrzymuje się w swojej
tresie, abym miał czas umrzeć. Umrzeć w swojej chorobie. Ale poprzez
ni¶ Bóg objawia swoj¶ moc, objawia swoj¶ Chwałę. Można wyj¶ć na
spotkanie Jezusa i pozostać z żalem i płaczem mówi¶c jak Marta: "
Panie, gdyby¶ tu był, mój brat by nie umarł" (J 11,21). Potrzeba nam
patrzeć dalej, niż na ¶mierć kogo¶ ukochanego. Potrzeba nam patrzeć
na dzieła, których Bóg chce dokonywać w naszym życiu. Modl¶c się
"B¶dĽ wola Twoja" zgadzam się na wszystko, nawet na pozorne
"spóĽnienie się Boga", który nie dotarł do chorego na czas. Ale
widzimy, jak łatwo w tej Ewangelii można pozostać na pragnieniu tylko
zdrowego brata? Potrzeba nam patrzeć zawsze szeroko, przekraczać nasze
własne ograniczenia. Co to znaczy, że Jezus spóĽnił się do swoich
przyjaciół których miłował tak bardzo, że Łazarz aż umarł. Czy to
nie był nietakt wobec tej rodziny? Wła¶nie ta przypowie¶ć wskazuje
nam, jak mało rozumiemy z wielkich dzieł Bożych. Dopiero totalne
zawierzenie jezusowi wyzwala nas z ciasnego pragnienia tylko zdrowia dla
brata, ale pozwala nam wkroczyć w przestrzeń chwały Boga. Dopiero
gdy uwierzysz. Nie, gdy zostawisz tylko deklarację, czy rezerwację dla
wiary. Pełna wiara, spodziewaj¶ca się wiara. Nie ta wystawiaj¶ca boga
na próbę. Potrzeba nam wiary pełnej zawierzenia, jak¶ miała Maryja
przy zwiastowaniu, jak¶ miała Ona w kanie galilejskiej. Większa wiara
niż nasze zrozumienie. Wiara to nie rozum, ale wiara i rozum mog¶ się
albo wspomagać, albo wzajemnie wykluczać. Jaki jest mój rozum i jak on
współdziała z moj¶ wiar¶? Czy nie jestem tylko tym, który w swoim
życiu ma żal do Jezusa, że nie zd¶żył na czas? Mam narodzić się do
życia, nowego życia.Niezależnie od tego kim jestem, jakie pełnię
funkcje w społeczeństwie, grupie, wspólnocie, Ko¶ciele. Dzisiejsza
Ewangelia karze nam wyj¶ć poza granice doczesno¶ci, naszego planowania i
wyobrażania. Wspaniałe s± te słowa, które Jezus wypowiada w dialogu z
Mart±: "Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby
i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na
wieki. Wierzysz w to?(J 11,25-26). To Jezus jest zmartwychwstaniem i
życiem. Wła¶nie Marta odpowiada z tak wielk± moc± na zadane jej
pytanie o wiarę: "Tak, Panie! Ja wci±ż wierzę, że¶ Ty jest Mesjasz,
Syn Boży, który miał przyj¶ć na ¶wiat"(J 11,27).
Czy ja żyję
dla Mesjasza, czy ogłaszam Jezusa Panem mego życia?
Jacek Zamarski